sobota, 12 listopada 2011

Sobotni wieczór...

Witam Kochani ;)


Nie mam pojęcia jak Wam , ale mi zaczynają doskwierać długie jesienne wieczory . Potrzeba energetyzującego słońca jest ogromna, co ma się nijak do ciemności panującej za oknem już po godzinie 16.00 . Staram się jak mogę umilać sobie godziny siedzenia w dom. Dziś chciałabym Wam pokazać mój nowy nabytek. Jak wiadomo nie ma nic lepszego od rozgrzewającej porannej kawy , ale co z wieczorem ?:) . Jak pewnie większość z Was kawy wieczorem nie pijam . Skończyło by się to murowaną bezsenności ;) . Postanowiłam zatem zakupić małych rozmiarów imbryk . Moja wersja jest z podgrzewaczem, więc gorącą herbatką mogę cieszyć się przez większą część wieczoru.  





Jakiś czas temu w Lidlu były w ofercie metalowe osłonki na podgrzewacz, wtedy kupowałam je bez większego przekonania. Dziś żałuję że kupiłam tylko dwie. Przy zgaszonym świetle świetnie sprawdzają się w roli mini świeczników lub lampionu. 







Pewnie powiecie , "po co tej babie starodawny imbryk" . Jak powszechnie wiadomo moim bliskim, jestem ogromną zwolenniczką prawdziwych, liściastych herbat. Uwielbiam Aromatyczne mocne napary . Imbryk pozwala mi na zaparzenie większej ilości naparu , oraz nalanie go bez zbędnej obecności fusów ;) Mój został zakupiony w sieci sklepów Prymus D za coś około 30zł.



(od lewej : herbata czarna Lipton , Herbat zielona z owocem pigwy Bio - Active - uwielbiam ją !! , Herbatka "owoce leśne" zakupiona w sklepie zielarskim)


Postanowiłam również odświeżyć w pamięci , kilka pozycji książkowych. Do książek Katarzyny Grocholi  wracam wciąż z sentymentem. Świetnie poprawiają humor w jesienne wieczory ;) Polecam serdecznie.



A Wy jakie macie pomysły na "jesienną nudę" ?? ;) , chętnie poczytam . Pozdrawiam Was serdecznie Kochani i do następnego !! 

3 komentarze:

  1. No, no :)) Ja po prostu wypoczywam z kubkiem herbatki przed tv bądź komputerem :) Trzeba korzystać z wolnego.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. zainteresowałaś mnie tą książką :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja tez uwielbiam herbaty smakowe. Zielona z owocem pigwy była jednym z moich ulubieńców, ale ostatnio jakoś zniechęciła mnie do siebie bo w kubku świeżo zaparzonej herbaty znalazłam ususzonego robaka ... ;///

    OdpowiedzUsuń