czwartek, 24 marca 2011

Wiosenne oczyszczanie !!

Witajcie Kochani ;) 
Powoli przychodzi do nas wiosna a wraz z nią moje nowe posty dla Was ;) 
Przyznaje dopadła mnie zimowa depresyjka i nie miałam chęci pisania niczego nowego. Głównym założeniem mojego bloga było pisanie dla przyjemności , tak więc po krótkiej przerwie - witam ponownie ;) 
Skoro wiosna to również wiosenne porządki, a skoro porządki to postanowiłam oczyścić dokładnie moją buzię po zimie. Niestety ogrzewanie pomieszczeń nie jest moim sprzymierzeńcem, ale w tej kwestii nie jestem odosobniona. W czasie zimy złuszczałam jak wiecie buzię Triacnealem od Avene, wygładziło to poniekąd moją buzię, ale nie do końca. Po zużyciu dwóch tubek odpuściłam, miałam dosyć walki z non stop przesuszoną skórą.  
Postanowiłam skorzystać ponownie z pomocy gabinetu kosmetycznego w celu ratowania kondycji mojej skóry . Tak więc już nie pierwszy raz postanowiłam oczyścić moją buzię za pomocą peelingu kawitacyjnego.
    Peeling kawitacyjny to oczyszczanie skóry za pomocą wibracji ultradźwiękowej, wzbogacone o mikromasaż, który poprawia mikrokrążenie i dotlenienie komórkowe oraz zwiększa penetrację substancji aktywnych w głąb skóry. Pozwala na dokładne usunięcie nadmiaru sebum z porów i meszków włosowatych, pozbycie się zaskórników, wągrów i bakterii. Wygładza skórę, doskonale nawilża i stymuluje naturalne nawodnienie oraz zmiękcza naskórek. Działa kojąco i regenerująco na skórę.
    Kawitacja to zjawisko, które zachodzi, gdy wilgotną skórę potraktuje się falami ultradźwiękowymi. Tworzą się wówczas mikroskopijne pęcherzyki gazu, następuje gwałtowna zmiana ciśnienia i szereg procesów, których efektem jest rozbicie martwych komórek rogowej warstwy naskórka. Do zabiegu wykorzystuje się aparat wytwarzający fale ultradźwiękowe, zakończony szpatułką, którą przesuwa się po zwilżanej wodą twarzy. Zjawisko kawitacji to inaczej "zimne gotowanie wody". Peeling kawitacyjny oczyszcza skórę bezboleśnie i dokładnie, a dodatkowo sterylizuje ją, a wiadomo nie od dziś, że to właśnie bakterie są główną przyczyną wyprysków.
Efekt jest zaskakujący - skóra jest gładka, rozjaśniona, nie ma żadnych podrażnień. Zabieg kończy się zaaplikowaniem ampułki nawilżającej. Możemy na tym poprzestać, ale lepiej wykorzystać stan pobudzenia skóry i poddać ją dodatkowym zabiegom. Fale ultradźwiękowe znajdują, bowiem zastosowanie między innymi przy rozjaśnianiu przebarwień, regeneracji skóry i spłycaniu zmarszczek. 
Swój zabieg wykonałam dziś w  gabinecie Thalgo Venus w Kielcach . Jestem bardzo zadowolona z efektu jaki obecnie mam na buzi. Kilkakrotnie wykonywałam ten zabieg innymi kosmetykami algowymi ale mam wrażenie że nie przyniosło to żądanego efektu. Do dziś ;) Moja buzia jest bardzo dobrze nawilżona, oczyszczona a co najważniejsze zabieg jej nie podrażnił. Serdecznie polecam wszystkim wykonanie tego "oczyszczenia" skóry. W przeciwieństwie do oczyszczania mechanicznego skóry (czyli rozgrzanie, a potem ręczne usuwanie zaskórników lub nakłuwanie skóry)zabieg ten sprawia że z gabinetu wychodzimy w lepszej kondycji niż wtedy gdy do niego przyszliśmy ;) . Nie musimy czekać na gojenie i znikanie śladów po oczyszczaniu. Tak więc serdecznie polecam. Poniżej przedstawiam krem który nałożyła mi Pani kosmetyczka w celu złagodzenia buzi i wyciszenia, jest on dosyć tłustej konsystencji, ale myślę że na noc dla cery wrażliwej i przesuszonej sprawdzi się wyśmienicie ;) 

Pozdrawiam Was Kochani i zachęcam do podzielenia się w komentarzach informacjami na temat Waszych ulubionych zabiegów kosmetycznych ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz