Starałam się zużywać zapasy najlepiej jak potrafiłam, jestem zadowolona. Mam nadzieję że będzie to jakoś szło coraz lepiej :)
- Elmex sensitive whitening - jedna z moich ulubionych past, co jakiś czas próbuję innych i pokornie wracam właśnie do niej . Dla wrażliwców sprawdzi się idealnie.
- Dove Oxygen Moisture - odżywka do włosów , bardzo fajna odżywka która fajnie nawilża przesuszone farbowaniem włosy nie obciążając ich przy okazji. Dosyć wydajna.Stosowana codziennie wystarczyła na 2 miesiące. Jedyne czego nie zauważyłam to obiecanej przez producenta objętości :)Warto polować na promocję i spróbować. Zdecydowanie kupie po raz kolejny.
- Cień Creamy Bath Oil Orange - Lidlowy umilacz kąpieli :) Uważam za bardzo trafną informacje zamieszczoną na opakowaniu "nie nadaje się do spożycia" :) dla mnie pachnie pomarańczą lekko doprawioną czymś ostrym :) Fajnie się pienił, delikatnie nawilżał skórę. Za cenę 6 zł zdecydowanie warty wypróbowania. Dostępny co jakiś czas w różnych wersjach zapachowych.
- Woda różana Dabur - nie szkodziła ale też nie pomogła, ot odświeżający tonik, posiadam jeszcze jedno opakowanie w zapasie, ale na razie zrobię sobie od niej przerwę. Zdecydowanie bardziej wolę Oliwkową wodę tonizującą z Ziaja (seria Liście zielonej oliwki) . Raczej nie kupię ponownie.
- Pharmaceris H specjalistyczny szampon do skóry łojotokowej - łupież tłusty - Dosyć mocny szampon, świetnie odświeżał i oczyszczał po tonach masek jakie nakładałam na włosy w momencie ich wypadania. Rzeczywiście działał przeciwłupieżowo co może potwierdzić mój M. Niestety najgorsze co przeszkadza mi w tym produkcie to jego zapach. Duszny,mdły , utrzymujący się zawzięcie do kolejnego mycia. Dosyć drogi 25zł .
- Dentalux płyn do płukania jamy ustnej bez zawartości alkoholu - nie jestem specjalistą jeśli chodzi o tego typu produkty. Dla mnie skutecznie odświeża, nie powodując przy tym uczucia wypalania jamy ustnej :D Pewnie kupie jeszcze nie raz :)
- Isana migdałowy zmywacz do paznokci ( kolor zielony) - jeden z moich ulubionych, zawsze stoi w łazience . Skutecznie domywa nawet czerwone lakiery z paznokci, nie przesuszając przy tym płytki. Jest bardzo tani. Kupiłam już kolejne opakowanie.
- Isana zimowy żel pod prysznic - zużyłam go bardzo chętnie ze względu na zapach - waniliowy, budyniowy, po prostu słodki :) Nie zauważyłam przesuszenia skóry. Niestety dostępny był tylko w edycji limitowanej w okresie świątecznym .
- Sól do kąpieli Fresh&Beauty by Biedronka :) - Cudowny świeży zapach - zielona herbata i limonka. Konkretna gruboziarnista sól która zdecydowanie umilała mi kąpiele. Na pewno kupię ponownie.
- Garnier Mineral Invisiclear - nie jestem w stanie określić ile opakowań zużyłam już tego właśnie antyperspirantu . Skutecznie chroni, a co dla mnie najważniejsze nie plami. Nie ma mowy o białych plamach na ciemnej odzieży ( najczęściej taką noszę) . Kolejne opakowanie kupione.
- Ananasowy peeling do stóp Avon - delikatny ździerak do stóp, bardzo fajnie sprawdzał się po całym dniu w pracy.Na mocne złuszczanie w przypadku tych produktów nie ma co liczyć. Przyjemny owocowy zapach był jego zdecydowanym atutem. Niestety była to wersja limitowana tego produktu.
- Evree Magic Rose - upiększający krem do twarzy 30+ - kolejny zużyty słoiczek.Pisałam już o nim w ulubieńcach poprzedniego miesiąca. Świetny pod makijaż. Przyzwoicie nawilża w sezonie zimowym. Zobaczymy jak sprawdzi się w nadchodzących miesiącach. Kupiłam kolejny słoiczek. Szczerze polecam osobom z cerą skłonną do "zapychania" , oraz wrażliwą. Świetnie łagodził podrażnienia po oczyszczaniu skóry w gabinecie kosmetycznym.
Garść drobiazgów :
- Isana Sól do kąpieli o zapachu mandarynki - kupuję przy okazji każdej wizyty w Rossmanie , za cenę 3zł (???) Bardzo lubię i kupię na 100% ponownie. Dostępna w innych wersjach zapachowych.
- Sensodyne Odbudowa i Ochrona - dostałam próbkę od dentysty. Niestety zdecydowanie nie... jakoś nie przypadła mi do gustu. Wolę jednak "mój" Elmex .
- Korres - garść próbek kremów do twarzy które dostałam przy okazji zakupów w Sephora. Wszystko fajnie ale zbyt duża ilość parafiny narobiła mi więcej szkody niż pożytku . Nie polubiliśmy się.
- Carmex - tym razem wersja wiśniowa. Zdecydowanie ulubiony nawilżacz do ust. Kupiłam ponownie,tym razem w sztyfcie o waniliowym zapachu.
- Pat & Rub ekoampułka 1 - serum do cery suchej i wrażliwej - nie pierwszy raz używałam tego produktu w postaci próbek i muszę powiedzieć że noszę się z zamiarem kupna pełnowymiarowego produktu. Cena jednak nie zachęca.
- Dermika Gold - krem pod oczy z 24k złotem - bardzo przyjemny,ale chyba jeszcze przyjdzie czas na tak mocne produkty:) Szukam czegoś delikatniejszego i odpowiedniego dla osób w okolicach magicznej 30-stki :)
- Maseczki do twarzy Ziaja - Kocham je wszystkie, zawsze ratują moją skórę z opresji , mam ich cały zapas w łazience. Wypróbujcie koniecznie.
- Givenchy Ange ou Demon Le Secret - zdecydowanie "mój zapach" :) słodki ale nie do końca , nie umiem opisywać zapachów !!! W tej kwestii proszę do Ewy ! ( bluegirl-ewa.blogspot.com ) :)
To by było na tyle. Nie jest tego dużo. Mam nadzieję że w przyszłym miesiącu zdołam skończyć kilka produktów "kolorówki".
A jak wyglądają Wasze zużycia w tym miesiącu ? Co sprawdziło się u Was najbardziej a co okazało się pomyłką ?
A już wypatrywałam tej odżywki Dove Oxygen Moisture właśnie ze względu na obiecaną objętość. Oj nieładnie:/
OdpowiedzUsuńNiestety w tym przypadku na objętość nie ma co liczyć :)
UsuńХвала вам пуно на информацији може бити корисно за нас поздрав здраво увек
OdpowiedzUsuńObat Leukimia
Obat Herbal Kista
Zahra Herbal
Obat Jantung Bocor
Obat Penyubur Kandungan