niedziela, 4 grudnia 2011

OCM - moje "szaleństwa" olejowe

Witam Kochani . Dziś o metodzie ostatnimi czasy bardzo popularnej . Odnoszę wrażenie że wraz z popularnością idzie w parze skuteczność . Przyznam się Wam w tajemnicy , że zdradziłam mój ukochany Olejek Pomarańczowy z BU na rzecz OCM. Nie ma co owijać w bawełnę , mieszanki olejowe dopasowujemy do własnych potrzeb , mamy możliwość operowania różnego rodzaju olejkami , przeznaczonymi do danych rodzajów cer. Byłam przekonana że olejek z BU zostanie ze mną na dłużej , zamawiałam go niemal taśmowo. A jednak . Pomyślałam - a co mi tam spróbuję . Ciągłe "próbowanie" leży niestety w mojej naturze . 

Pierwsze moje podejście do olejów wyglądało tak : 



  1. Oliwka dla dzieci Hipp 
     2.  Oliwa z oliwek  



     3.  Olejek rycynowy




Niestety, mimo iż moja skóra obecnie jest mieszana w kierunku tłustej, po takiej kombinacji - mocno przesuszyła się  . Nie miłosiernie łuszczyła się . Zbyt duża ilość olejku rycynowego plus ściereczka z mikrofibry niestety okazała się być zbyt inwazyjna dla mojej skóry. Odstawiłam wtedy tę metodę i wróciłam do olejku z BU . Skóra uspokoiła się a ja kombinowałam już  podejście do olejów nr 2 ;)  



  1.           Oliwka Hipp 

     2.             Oliwa z oliwek



      3.           Olejek Rycynowy



Jak nie trudno zauważyć znacznie zmniejszyłam ilość olejku rycynowego . Zamieniłam również ściereczkę z mikrofibry na delikatniejszą szmatkę do mycia twarzy , którą już dawno temu zakupiłam  w Douglasie .





Od momentu zmiany strategii ;) moja buzia z dnia na dzień jest w coraz lepszym stanie. Widoczne jest oczyszczenie z zaskórników , oraz wyczuwalnie większa gładkość. Jest uspokojona i coraz rzadziej zaskakuje mnie wypryskami. Ściereczkę "douglasową" zastępuję również zwykłym małym ręczniczkiem z frote . Ważne jest by to, czym nagrzewamy buzię a następnie pocieramy było w miarę delikatne dla naszej cery , nie podrażniało jej ale delikatnie peelingowało. Po oczyszczeniu buzi moja skóra nie jest przesuszona, ale mam potrzebę nałożenia kremu nawilżającego o którym już w następnym poście ;) . Napiszcie czy Wy stosowaliście już tę metodę ? czy sprawdza się w Waszym przypadku ?

1 komentarz:

  1. Ja stosuję od niespełna dwóch tygodni, ale nadal muszę ją doskonalić :)

    OdpowiedzUsuń