Witam,
Zakupy powinny się były pojawić zaraz po "projekcie denko" ale jak zwykle brakło czasu. Przybywa mi coraz więcej obowiązków, zarówno w kwestii budowy domu jak i życia codziennego. Nie zapowiada się aby zaczęło ich ubywać :) Wręcz przeciwnie.
Zakupy są dosyć pokaźne ponieważ sporo rzeczy skończyło się. Nie brakuje również produktów do makijażu. Słabo idzie mi ich zużywanie a niestety nowości kusza okrutnie.
Od lewej :
Bronzery marki Sensique w kolorach 109 Ultra Bronze i 107 Natural Tan . Myślę że jaśniejszy świetnie sprawdzi się do ocieplania cery, przybrązowienia a ciemniejszy do zaznaczenia konturów . Kupiłam je w promocji w Naturze coś za ok 12 zł obydwa.
Golden Rose Mineral Terracota Powder nr 04 . Pokochaliśmy się od pierwszego użycia :) Świetny do delikatnego brązowienia twarzy. Niezwykle subtelny i super sprawdzający się w przypadku cer o oliwkowej pigmentacji. Cena 25zł
Róż do policzków Catrice C02 Meet Berry. Bardzo polubiłam te róże, mam kilka odcieni, więc żal było nie wziąć tego w Hebe za bodajże 7zł ?
Palety Kobo. Pewnie nie trzeba Wam ich przedstawiać. Zniknęły z półek w mgnieniu oka. Po pierwszych testach uważam jednak że paleta "Matt" jest dużo lepsza od swojej siostry.
Zdjęcia bez lampy:
Podkład AA "Filler" w najjaśniejszym odcieniu 101 Ivory. Potrzebowałam czegoś lżejszego na co dzień. Często nie mam czasu na makijaż a muszę szybko zakamuflować niedoskonałości. Nadal kocham podkład Inglot HD ,ale ten wydaje się bardzo przyjemny.Warto spróbować. Cena 24zł. Plus za wygodną pompkę i żółtawy odcień .
Tak,wiem, ilość produktów do ust jaką posiadam to jakaś masakra. Skusiły jednak promocje
Rimmel Balsamy koloryzujące do ust w kolorze 300 Viva Violet (ciemniejszy) oraz 110 Make Me Blush (jaśniejszy) - jestem zaskoczona pigmentacją tych pomadek. Teoretycznie powinny być delikatne a okazały się długotrwałą , kryjącą pomadką.
Golden Rose Matte Lipstick Crayon nr 19 - wielokrotnie pokazywałam ją już na Instagramie . Super trwała pomadka,przy tym bardzo precyzyjna.Na pewno kupię inne kolory.Posiadam również nr 10. Cena 12zł
Catrice w kolorze CO1 Fabulous Fox - ia - Nie jestem pewna ale podejrzewam że jest to wersja limitowana tych pomadek. Fajny ciemny,jagodowy kolor. Plus za pomysłowe opakowanie zamykające się na magnez. Koszt w promocji to ok 10zł.
Tutaj odpowiednio kolory:
Jeśli chodzi o pielęgnację :
Żel do mycia twarzy na bazie wody uzdrowiskowej - Kupiłam go w jednym z Buskich Sanatoriów. Bardzo delikatny żel, zwłaszcza teraz przy mojej alergii. Cena 13zł
Pantene odżywka w piance - Kupiłam z ciekawości za 10zł. Zobaczymy czy nie będzie obciążać włosów.
Odżywki Garnier Fructis w wersji Blond Booster oraz Color Resist - staram się co jakiś czas nakładać na włosy coś co poniekąd odświeży moje blond refleksy. Mam nadzieję że przy pomocy tych produktów osiągnę zamierzony efekt. Wszystkie kupiłam w cenie 10zł.
Be Beauty łagodzący płyn micelarny - Skończyła mi się moja Mixa , w oczekiwaniu na jej promocję kupiłam już któryś raz z kolei ten płyn. Do codziennego demakijażu sprawdza się świetnie.
Maska złuszczająca do stóp w postaci skarpetek i rękawiczki regenerujące. Kupione w Biedrze każdy po 10zł.
To wszystko ! Wiem, jest tego dosyć sporo. Obiecuję poprawę :)
A jak wyglądały Wasze zakupy kosmetyczne w tym miesiącu?
Pozdrawiam serdecznie :)